Wymyśliłem sobie scenariusz, w którym potrzebny będzie model polskiego sapera. Zanim przystąpiłem do pracy, pogrzebałem w necie:
http://odkrywca.pl/saper-wrzesien-1939,188418.html |
http://www.goslask.pl/galerie/ckm/pict0408.html |
Mając już jako-takie wyobrażenie o wyglądzie saperów w 1939 roku, przeniosłem grzebanie, z internetu, na pudła z modelarskim złomem. Jedyne co znalazłem, to łopatę, zdaje się ze starego Kübelwagena 1/48 i jakieś narzędzia (młotek, klucz). Dobre i to, przynajmniej nie trzeba będzie dłubać w greenstuffie.
Ochotnik znalazł się natychmiast. Któż by nie chciał zostać saperem, co się myli tylko raz? ;)
Rach, ciach i saper gotowy:
W dłoni modela znajdował się magazynek do Mausera. Delikatnie nawierciłem tam otwór i dokleiłem nożyce do cięcia drutu, które wykonałem z poklejonego podnóżka do MG34.
Linka nawinięta z cienkiego drutu. Sakwa narzędziowa, troczona na chlebaku, pochodzi z zestawu U.S. Infantry 1/48 (Tamiya).
Skórzany pokrowiec na łopatę został ordynarnie domalowany i wygląda dość licho. Nie miałem już siły klecić czegoś z greenstuffu. Może kiedyś wrócę do niego i poprawię?
Saper taszczy ze sobą skrzynię z ładunkami wybuchowymi i narzędziami. Drut kolczasty wykonałem z wykałaczki (słupek) i blaszki modelarskiego drutu kolczastego 1/48
Teraz mogę już coś wysadzić w powietrze! :)
Ze względu na sterczącą łopatę i palik z drutem kolczastym, model jest bardzo delikatny i będę go wystawiał do gry jedynie w scenariuszach "saperskich" :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz