poniedziałek, 30 września 2013

WARSZTAT: Karabin p-panc wz35 UR

Dwa identyczne modele. Jeden zostawiłem w spokoju, drugi pozbawiłem broni, dając w zamian ładownice z amunicją.
Kiepska rzeźba nie ułatwiała malowania. Ponadto musiałem rozwiązać problem długiej i wrażliwej na uszkodzenia lufy karabinu.

W zamyśle, model z bronią miał leżeć na urwanej kładce, przerzuconej niedbale nad płytką rzeczką. Niestety nie udało mi się w pełni zrealizować wizji podstawki. Dodatkowo, zdjęcia, które wykonałem, nie oddają rzeczywistego wyglądu projektu.

"Stasinek, masz tu... nakopałem ci robaków do pudełka. Bier te długą wędkę, maszeruj nad rzeczkę. I żebyś mi nie wracał póki nie złowisz przynajmniej jakiegoś PzKpfw I..."

Tym razem eksperymentowałem z chemią do imitacji wody firmy Faller. Jednoskładnikowa substancja w postaci ciekłej, dość dobrze rozlewała się po zakamarkach dna rzeczki. Zgodnie z instrukcją, wylałem 2-3mm warstwę płynu i odstawiłem na 24 godziny. Po upływie doby, z żalem zauważyłem, że wyschnięta tafla wody ma brzydką wklęsłość na środku powierzchni. Powtórzyłem cały zabieg, lejąc tym razem cieńszą warstwę. Niestety wynik był podobny. Ponadto kolor rzeczki był nienaturalnie przezroczysty. Dlatego też, postanowiłem zawalczyć ostatni raz i trzecią warstwę płynu zabarwiłem dosłownie jedną kroplą brązowego washa.
Trzy cienkie warstwy sztucznej wody dają względne wrażenie głębi, choć powiem szczerze, że efekt nie zwala z nóg. Pojawiły się też kolejne problemy. Zaschnięta tafla, w paru miejscach, zaczęła się odklejać od podstawki, razem z warstwą kamyków i żwiru, którym pokryłem dno rzeczki.
Zaniechałem dalszej walki i zostawiłem całość w spokoju, gdyż nazajutrz, mój karabin i jego obsługa, mieli sprawdzić się w boju.
Na razie "łowią grube ryby" nad brzegiem rzeczki. Być może w przyszłości przeniosę ich w bardziej suche miejsce.


3 komentarze:

Sławek Chomiczewski pisze...

Piękne malowanie Crew!

Wargame Crew pisze...

Dziękuję bardzo.
Muszę przyznać, że jestem najmniej zadowolony z tej podstawki i modeli. Przyczyny opisałem w powyższej notatce. Z pewnością wrócę do nich i poprawię, ale teraz, w kolejce czeka na malowanie wielu innych :)

Sławek Chomiczewski pisze...

Crew, odpuść sobie. Nie można poprawiać czegoś co jest dobre. Poza tym następna zrobisz lepiej :)

Aha, i zrób tak, żeby więcej postów było na stronie ;)